Tego roku początek jesieni jest bardzo ciepły i słoneczny więc mogłam sobie pozwolić za założenie letnich "kopytek" które zawsze z bólem serca chowam do szafy na zimowe dni.
Barwy jesieni i promienie słońca jak dla mnie są bardzo energetyczne i w tej stylizacji czuję się bardzo pozytywnie naładowana.
Ale żebym Wam tu nie wybuchła założyłam czarna klasyczną baskinkę i portaski z dziurami,które kupiłam rok temu w Pepco za jedyne 30 zł. :-)
Kurtka-Sinsay
Baskinka-New Yorker
Spodnie-Pepco
Buty-H&M
Torebka-Cropp
Okulary-Sinsay
Ładnie :D
OdpowiedzUsuńświetna stylóweczka!!! spodnie były strzałem w 10- szkoda ze nie wiedziałam że można kupić takie cudeńka za tak niską cenę!!! kurteczka wymiata!!!
OdpowiedzUsuńGenialny zestaw! Kurteczka mnie zauroczyła :)
OdpowiedzUsuńSuper ;),torebeczka ,kurtka i koturny jakie śliczne;))
OdpowiedzUsuńU mnie dziś zimno i deszczowo ........
Jestem już u Ciebie trzeci raz i gapię się, podoba mi się okrutnie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestawik. Portki mi sie podobaja okrutnie! Pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńCiekawa kurteczka, jest super- kolorowo i odważnie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny, kolorowy set :) i jaka torebka ciekawa :)
OdpowiedzUsuń