Futro wiecznie żywe.

Hejka Kochani.

Kolejny weekend już za nami.

Kiedy zapowiadał się na to że zima już odchodzi pochowałam wszystkie ciepłe rzeczy głęboko do szafy.A tu proszę- zasypało nas całkowicie pięknym białym puszkiem.

Więc znów musiałam wygrzebać coś grubszego by szanowna pani pupka niezmarzła podczas spacerków z Pociechami.

A że kobieca szafa to istna kopalnia skarbów zawszę można wygrzebać z niej jakiś cenny drobiazg. :-)

No i tym razem mam właśnie taką rzecz,to dawno zapomniane furto które dostałam od mojego Kochanego Tatusia jakieś 10 lat temu.

Nie mogłam się powstrzymać by go nie włożyć i znów poczuć się jak nastolatka. :-)

Wróciły wspomnienia tych szalonych młodzieńczych lat... :-P

Ubrania jednak mają swoją duszę i jak by mogły zapewne opowiedziałyby niejedną historię.Więc może to i lepiej że milczą. :-)

Futro-NN

Koszula-Camaieu

Naszyjnik-NN

Spodnie-Diverse

Torebka-SH

Buty-DeeZee

Zegarek-Prezent. :-)