Łap ten luz.

Hej Kochani.
Znów mnie nie było,lecz jak sami wiecie żyję intensywnie i ciężko nawet o chwilę oddechu.
W zeszłym tygodniu domykałam sprawy związane z nadchodzącym eventem,przyjmowałam miłych gości a Ci co mnie śledzą na instagramie wiedzą,że nawet brałam udział w biegu charytatywnym dla osób po przeszczepie.
Udało mi się również zaliczyć wyprawę do Krakowa i poświęcić sekundę na życie rodzinne. :-)
Teraz kolejny tydzień wyzwań przede mną i będzie to wręcz maraton,ale w tym wszystkim cudownej jest to,że robię to co kocham więc nawet ciężko nazwać to pracą.
Poranna kawa już dawno wypita,obowiązki domowe wykonane,dokończę dla Was teraz ten post i ruszam z powrotem do swoich obowiązków.

Kiedy tylko mam możliwość relaksuję się szukając słoneczka,jest to dla mnie najlepsza forma wypoczynku i odcięcia się od rzeczywistości.Tak też właśnie postał ten post.
Uwielbiam wygodę jak już pewnie udało Wam się zauważyć więc zakładam swoje ukochane boyfriend-y trampki i może dziać się co chce. :-)
Taki właśnie zestaw chce Wam dziś zaproponować,żeby nie było znów,że jest za sportowo dorzuciłam do całości koszulę w kolorze pudrowego różu by nadać odrobinkę kobiecości. ;-)