Chciałoby się krzyknąć niech te wakacje trwają jak najdłużej, ale mina od razu robi się inna po zerknięciu w kalendarz.
Słońce to chyba najlepsza rzecz na poprawę humoru. Po czekoladzie rosną boczki,na zakupach dużo się wydaje, do innej przyjemności potrzeba dwojga a ono nie dość,że świeci za darmo to jeszcze pozwala nam zrzucić ciuszki i troszkę się opalić. :-)
Tak więc korzystam z energii promieni słonecznych i stukam dla Was posta. :-)
Taka wakacyjna stylizacja z odrobinką staroci i nowości z mojej szafy.
Ostatnio udało mi się upolować słomianą czapkę która było bazą do dzisiejszego zestawu.
I śmieszne foto. :-)
Kapelusz-Cenrto
Bluzka-House
Kamizelka-Bershka
Spodenki-New Yorker
Baletki- H&M
Dodatki- Sinsay
Świetna stylizacja, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAle genialnie wyglądasz! To mój ulubiony set z Twoich dotychczasowych. Na zdjęciach widać jak pozytywnie na Ciebie wpływa słonko, a do ostatniej fotki się uśmiecham. Taka jesteś na niej śliczna i radosna:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten zestaw, a torba koszyczek-super.
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjęciu niczym dziewczyna Tarzana ;))
pozdrawiam :)
ostatnie zdjęcie powala! ;)
OdpowiedzUsuńwow stylizacja genialna, nie mogę się napatrzeć.. ta kamizelka jest cudna! każdy element tego zestawu z chęcią bym przygarnęła:P i muszę przyznać, że opalona jesteś ślicznie:*
OdpowiedzUsuńPS. zmieniłam adres bloga i żeby widzieć moje posty poprosiłabym o ponowne dodanie do obs. dziękuje z góry, buziaki;*
piękna jesteś :) stylizacja jest genialna ;)
OdpowiedzUsuńa ostatnie zdjęcie...no cóż- ekstra!!! to już nieodłączny element bloga :)
świetna stylizacja, a kamizelka cudowna :*
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja, bransoletki 1wsza klasa!:)
OdpowiedzUsuń