12.12.12 Dzień marzeń. :-)

Witam Was Kochani.
Dziś post specjalnie dla Pań.
W tym roku Doris chyba była wyjątkowo grzeczna i Mikołaj przekazał przez jej Męża wyjątkowy prezent przeznaczony tylko i wyłącznie dla niej. :-D
Nieładnie jest się chwalić lecz korzystając z tego upominku myślałam właśnie o każdej z Was.
Mianowicie otrzymałam bon na zabiegi w salonie piękności.
Troszkę się stresowałam bo wiadomo że jeśli ktoś nieczęsto korzysta z takich przyjemności to ma lekkie motylki w brzuszku. :-)
Lecz kiedy tylko przekroczyłam próg salony zapomniałam o wszystkich swoich lękach. :-)
Od razu przywitała mnie przesympatyczna pani Dorotka.Jak się później okazało właścicielka salonu. :-)
Zaproponowała mi pyszną kawkę i przed zabiegiem zadbała o to bym zrelaksowała się totalnie.
Popijając kawkę rozmawiałyśmy dosłownie o wszystkim,jakbyśmy się znały od ładnych paru lat.
Właśnie podczas tej rozmowy Pani Dorotka zapytała czym się zajmuję.
Opowiedziałam jej o swojej pasji i o Was moi Kochani.:-)
Wtedy pomyślałam że właśnie przez ten wpis postaram się przenieść Was w ten magiczny i relaksujący świat.
Nie byłoby to jednak możliwe gdyby nie życzliwość Pani Dorotki która pozwoliła zrobić kilka zdjęć. :-)
Czas na relaks. :-)
To właśnie tu zostałam przekazana w CUDOWNE ręce Pani Ani która przez około dwie godziny dbała o mnie jak o jakąś gwiazdę. :-)
Pierwszy krok to demakijaż.Każda z nas robi to każdego dnia.Zwykła rzecz a jednak Pani Ania sprawiła że znalazłam się w innym wymiarze.
Następny zabieg to OXYBRAZJA. Brzmi strasznie a w rzeczywistości jest przyjemna i można sobie pospać. :-)
Relaksacyjna muzyka,palące się świeczki,cieplutki kocyk i delikatność Pani Ani zostają w pamięci na bardzo długi czas. :-)
Ja Wam tu piszę o tych wszystkich cudownych rzeczach a pewnie się zastanawiacie co to jest za zabieg. :-)
Już piszę.To piling złuszczający martwy naskórek dzięki czemu skóra jest gładka i świeża. Ja przynajmniej tak to zrozumiałam bo ekspertem nie jestem. :-)
Kosmiczny wygląd to kolejny element który skradł moje serce. :-)
Trzecią przyjemnością był masaż na musie z kwasem hialuronowym.Głęboko nawilża skórę i sprawia że jest niesamowicie gładka.
Na sam koniec jeszcze kremik i to by było na tyle przyjemności. :-)
Wszystkie zabiegi zostały wykonane na rewelacyjnych kosmetykach firmy Etre Belle.
Efekty końcowe są spektakularne.Buzia jest jak u niemowlaczka. ;-)
Tak więc drogie Panie polecam każdej z Was salon La Belle przy ulicy Sanockiej 1 w Krakowie.
Panuje tam rewelacyjna atmosfera a poza tym która z nas nie chciałaby wyglądać młodziej? :-)Ja na pewno będę tam stałym bywalcem.
Pani Dorotko Pani Ani dziękuję z całego serca za te cudowne chwile. :-)
Zapraszam również na ich stronę internetową:
www.labellekrakow.pl
Tam dowiecie się więcej o zabiegach,ofercie salonu jak i o promocjach i konkursach. :-)
Z Panią Dorotką. :-)
A o to efekt końcowy.Czy nie wyglądam jak Krzysiu Ibisz? he he he

18 komentarzy:

  1. O jacie :) zazdroszczę :) Kochana byłaś w raju :)

    A wyglądasz dużo dużo lepiej niż Krzysiu Ibisz ;) :*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. ojejku jaki cudowny prezent dostałaś!!!! ja ostatnio ciągle sie zastanawiam nad jakąs wizytą w SPA i po Twoich wpisie z chęcią to zrobię!!!! szkoda że w Krakowie nie mieszkam;/ oj bardzo mi się ten pościk spodobał!!! oby więcej takich tutaj!!! co do stylizacji to jak zawsze świetna!!!!
    buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo jak blogo!
    Cudowny prezet, z mila checia bym tam z Toba porelakoswala sie.
    Bardzo fajna koszula, boski kolorek

    OdpowiedzUsuń
  4. genialny prezent !!!ja tez chce :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tez fce - a Krzysiu moze sie schować :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ci zazdroszczę łaaaaa Dorota super też chcę taki prezent he he Pewnie było megaśnie Buziak

    OdpowiedzUsuń
  7. pozazdroscic Kochana, ja sie pewnie takiego prezentu nie doczekam :(

    OdpowiedzUsuń
  8. czesc Krzysiu:) super Ci, też bym sie wybrala do salonu. ten masaż kwas haliuronowym mnie zainspirowal.

    OdpowiedzUsuń
  9. cieszę się ,że wpadłaś do mnie na bloga ;) jak po koszule to zapraszam do stradivariusa powinny tam jeszcze być :)
    prowadzisz ciekawego bloga ,dołączam sobie do obserwowanych bo chętnie tu wrócę a Ciebie w wolnej chwili ponownie zapraszam do siebie ;)
    pozdrawiam
    TAMAGDAA.blogspot,com

    OdpowiedzUsuń
  10. zazdroszczę, również chętnie zafundowałabym sobie takie przyjemne chwile ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ładna jesteś i ślicznie Ci w takiej zgaszonej zieleni ;)
    Co do prezentu to z jednej strony zazdroszczę, ale z drugiej pewnie bym się bała każdego zabiegu i ciężko byłoby mi się rozluźnić ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. oj przydałby się i mi taki relax :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Musiało być super :)pozrdawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. też z chęcia bym się wybrała do takiego salonu :P
    Zapraszam do mnie :) navitia0070.blogspot.com
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. o kurcze ;D zazdrocha :D hehe

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale masz fajnego męża, że Ci takie prezenty sprawia hihi :) Cudnie wyglądasz :) I zazdroszczę takiego zabiegu i relaksu przede wszystkim :)) buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  17. jesteś cudowna po tych zabiegach !!! nie myślałaś o kapitalnym remoncie ? wymiana WSZYSTKIEO....przede wszystkim MÓZGU ?

    OdpowiedzUsuń